BANIALUKI

by
Ania & Luki

Couchsurfing

Poszukiwanie flamingów na Sardynii

Sardynia jest ziemią obiecaną dla wielbicieli flamingów. Miejscowi nazywają je tutaj sa genti arrubia, czyli czerwonym ludem. O tym dlaczego, wie każdy, kto zobaczył, jak wyglądają te majestatyczne ptaki, gdy podrywają się do lotu. My flamingom podporządkowaliśmy prawie każdy dzień pobytu na Sardynii.
0

Indyjska uczta w Trieście. Buongiorno, Italia!

Przejście graniczne między Słowenią i Włochami znajdowało się na ścieżce rowerowej prowadzącej z Kopru do Triestu. Do Włoch wjeżdżało się przez kamienną bramę do raju, to było zdecydowanie najpiękniejsze przejście, jakie widziałam w życiu! czytaj dalej
0

Wielkie gotowanie w Puli!

Pulę zdecydowanie zapamiętam jako jedno z najlepszych doświadczeń Couchsurfingowych na naszej trasie! Gdy Łukasz dał mi znać, że przyjmie nas miłośniczka kotów, nie mogłam się doczekać, by wyściskać miękkie, kocie futerko. czytaj dalej
0

Rytuał oczyszczenia

Rzecz miała miejsce pod sklepem spożywczym we wsi Štrmac. W tym sklepie zakupiliśmy nasze śniadanie, w moim przypadku złożone z kanapki Monte Snack, dwóch bułeczek, kremowego serka i mrożonej herbaty. Usiedliśmy na ławce przy boisku, obok którego był też ustawiony duży kosz na śmieci. czytaj dalej
0

Teraz jeździmy we trójkę!

Trasa: Porozina – Brestova – Štrmac – Pula Spotkaliśmy go po raz pierwszy wjeżdżając mozolnie pod górę z portu w Merag, aby dotrzeć do miasta Cres na wyspie o tej samej nazwie. czytaj dalej
0

Najdziwniejszy sposób na zwiedzanie Zagrzebia

Stolica Chorwacji potrafi nieźle zaskoczyć! Jeśli chcecie wiedzieć, co zobaczyć w Zagrzebiu, skupcie się na sztuce ulicznej i pytajcie miejscowych o dziwne miejsca. Możemy się założyć, że wkrótce traficie do Muzeum Rozstań, a może i znajdziecie kilkanaście kolorowych miejskich pomp!
0

Żaby i powódź, czyli trudna plansza dla rowerzysty

Nikt nam nie powiedział, że droga z Velence do miejscowości o niewymawialnej nazwie Székesfehérvár okaże się najtrudniejszą planszą do przejścia. Nic też nie zwiastowało tego, co miało nadejść. Cieszyliśmy się, że przez większość trasy mamy ścieżkę rowerową, upał już trochę zelżał, więc z werwą ruszyliśmy w drogę. czytaj dalej
0
Strony:12

Śledź nasze wpisy na FacebookuZapisz się na nasz NewsletterSubskrybuj nasz kanał RSS