BANIALUKI

by
Ania & Luki

rowerem przez Słowację

Dzielnica Romów i dom nad rozlewiskiem

Na południe od Koszyc znajduje się niewielkie jezioro o krystalicznie czystej wodzie. Na dodatek zupełnie niewyeksploatowane turystycznie. Spotkaliśmy tam zaledwie garstkę osób z pobliskiej wsi na spacerze z psami. Postanowiliśmy rozbić tam namiot i to była jedna z lepszych noclegowych decyzji na całej wyprawie!
0

15. dzień wyprawy – Prešov i schronisko-widmo

Przeprawa przez tą mniej uczęszczaną część Słowacji uświadamia nam, że poza turystycznym szlakiem można znaleźć prawdziwe perełki. Za to niemożliwe jest znalezienie noclegu...
5

Pora na luksusy – nasza pierwsza noc w hotelu

Podczas wyprawy rowerowej nocleg to jedna wielka niewiadoma. Czy znajdziemy Couchsurfera? Czy pogoda pozwoli nam rozbić się gdzieś na dziko? Czy deszcz nie zatrzyma nas w drodze, tuż przy luksusowym hotelu? Czasem po prostu nie ma wyjścia i trzeba wyciągnąć z kieszeni kilka grubych banknotów, a przy tym rzewnie zapłakać!
0

×
Śledź nasze wpisy na FacebookuZapisz się na nasz NewsletterSubskrybuj nasz kanał RSS